Przejeżdżanie samochodem spalinowym przez głęboką wodę może być sporym wyzwaniem. Wystarczy brak ostrożności i zbyt duże zanurzenie, aby uszkodzić silnik.
Przekonał się o tym właściciel Skody Kodiaq RS, którego zobaczysz na załączonym nagraniu wideo. Zamierzał on swoim SUV-em pokonać wodną przeszkodę na drodze.
> Wielu kierowców w tym miejscu zniszczyło swoje wozy. Ci goście wjeżdżają tu jak do siebie (wideo)
Niestety, najwidoczniej zrobił to zbyt optymistycznie, przez co do układu dolotowego dostała się woda. Silnik odmówił posłuszeństwa i stanął w niezbyt komfortowym miejscu.
Właściciel zdecydował się wyjść z auta i miał już w nosie, że on również będzie cały mokry. Nie przewidział jednak, że znajdą się kolejni kierowcy, próbujący przejechać przez wodę.
Wtedy pojawił się właściciel Range Rovera Evoque, który postanowił pokazać kolesiowi ze Skody, co potrafi jego auto. Nie zachował przy tym ani grama ostrożności i po prostu z impetem wjechał do wody.
> Musiał przejechać na drugą stronę rzeki. “Poszedł swoją Mazdą MX-5 jak motorówką” (wideo)
Brytyjski SUV oczywiście poradził sobie z tą przeszkodą bez najmniejszego problemu. Przy okazji jeszcze bardziej mocząc właściciela Skody, na którego trafiła ogromna fala.
Wyświetl ten post na Instagramie