Zachowanie niektórych kierowców na drogach może nas naprawdę mocno zaskoczyć. Autor załączonego nagrania wideo miał do czynienia z mężczyzną stosującym się do bardzo dziwnych zasad.
Zaczęło się od przejechania na czerwonym świetle przez skrzyżowanie. Granatowa Toyota, jak gdyby nigdy nic, po prostu przemknęła tuż przed maską samochodu autora nagrania.
> Świeżo kupionym BMW wymusił na czerwonym świetle. “Pomyliłem gaz z hamulcem” (wideo)
Jak się po chwili okazało, nie był to jedyny tego typu występek kierowcy. Kilkadziesiąt sekund później ponownie zignorował on czerwone światło.
Autor nagrania uznał, że tego tak nie zostawi. Postanowił dogonić właściciela Toyoty i zapytać o powód takiej jazdy. Ten stwierdził, że przejechał na zielonym i kazał „spi****lać”.
> Kierowca myślał, że sygnalizacja jest dla ozdoby. “Czerwone paliło się już od 30 sekund” (wideo)
Najwidoczniej uznano, że w przyszłości takie zachowanie może stworzyć zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Autor nagrania wysłał swój film z opisem na policyjną skrzynkę mailową.