Często na drodze wystarczy dosłownie chwila nieuwagi, żeby za chwilę pożałować swojego zachowania. Naprawdę niewiele trzeba, żeby doprowadzić do kolizji.
Przekonał się o tym kierowca Skody Rapid, którego zobaczysz na załączonym nagraniu wideo. Autor filmu zwrócił uwagę na nowe BMW M3 przewożone akurat obok na lawecie.
> Kierowca Forda Mustanga nie myśli za kółkiem. “Ośmieszył się mimo kamer i czujników” (wideo)
Najwidoczniej, na kontrowersyjny przedni zderzak sportowego niemieckiego sedana, zapatrzył się również wspomniany wyżej kierowca Skody. Zapomniał w odpowiednim momencie wcisnąć hamulca.
Autor nagrania w pewnej chwili usłyszał uderzenie i jego oczom ukazał się rozbity przód czeskiego auta. Kierowca po prostu wjechał w lawetę przewożącą 510-konne BMW.
> Zagapił się i wjechał w BMW. “Krzyczał, że to nie jego wina, dopóki nie usłyszał o nagraniu” (wideo)
Samo M3 oczywiście nie ucierpiało, ale świeżo upieczony właściciel będzie musiał na swoje auto poczekać chwilę dłużej. Kierowca lawety straci trochę czasu na spisanie oświadczenia o kolizji.
Wyświetl ten post na Instagramie