Na drodze wygląda jak zwykły dostawczak, ale nie daj się zwieść. Ten Volkswagen Caddy ma niebywałą moc

Samochody dostawcze kojarzą się nam przede wszystkim z usługami kurierskimi. Praktyczność, jaką oferują tego typu wozy jest na najwyższym poziomie i raczej nie możemy tam liczyć na nie wiadomo jakie osiągi.

Na szczęście, istnieje coś takiego jak tuning. Pozwala on na stworzenie czegoś, czego producent danego samochodu nigdy w życiu nie wprowadziłby do oferty.

Sporą pomysłowością wykazał się autor wozu, który zobaczysz na załączonym nagraniu wideo. Zrobił on prawdziwego „potwora” z doskonale znanego nam Volkswagena Caddy trzeciej generacji.

Volkswagen Caddy PanAmericana (2021). Odpowiednik Alltracka kosztuje min. 107 360 zł

Szare Caddy wyjechało z fabryki z silniczkiem 1.6 TDI pod maską. Aktualnie znajduje się tam motor z Audi RS3, czyli 2.5 litrowy, 5-cylindrowy silnik TFSI z turbodoładowaniem.

400 koni mechanicznych również nie wystarczyło właścicielowi. Jednostka napędowa została w poważny sposób zmodyfikowana i aktualnie generuje ponad 1300 koni mechanicznych. To więcej niż generuje np. Bugatti Veyron (1001 koni mechanicznych).