Samochody dostawcze kojarzą się nam przede wszystkim z usługami kurierskimi. Praktyczność, jaką oferują tego typu wozy jest na najwyższym poziomie i raczej nie możemy tam liczyć na nie wiadomo jakie osiągi.
Na szczęście, istnieje coś takiego jak tuning. Pozwala on na stworzenie czegoś, czego producent danego samochodu nigdy w życiu nie wprowadziłby do oferty.
> Nie sądził, że będzie miał problem z Caddy w dieslu. Gość z Seata Leona FR załamany (wideo)
Sporą pomysłowością wykazał się autor wozu, który zobaczysz na załączonym nagraniu wideo. Zrobił on prawdziwego „potwora” z doskonale znanego nam Volkswagena Caddy trzeciej generacji.
Szare Caddy wyjechało z fabryki z silniczkiem 1.6 TDI pod maską. Aktualnie znajduje się tam motor z Audi RS3, czyli 2.5 litrowy, 5-cylindrowy silnik TFSI z turbodoładowaniem.
> Kupił wymarzonego Passata i zdziwił się jadąc do domu. “Zrobił mnie dostawczakiem” (wideo)
400 koni mechanicznych również nie wystarczyło właścicielowi. Jednostka napędowa została w poważny sposób zmodyfikowana i aktualnie generuje ponad 1300 koni mechanicznych.
Wyświetl ten post na Instagramie