Przekraczanie prędkości, szczególnie w terenie zabudowanym, może być bardzo dramatyczne w skutkach. Niektórzy kierowcy nawet nie zdają sobie z tego sprawy.
Niech wyobraźnia takich osób trochę się rozbudzi po obejrzeniu załączonego nagrania wideo. Można na nim zobaczyć moment wypadku elektrycznego Fiata 500e.
> 18-latek przesadził z prędkością w Audi. “Chyba pomylił teren zabudowany z autostradą” (wideo)
Młodzież wybrała się na nocną przejażdżkę po mieście. Gościa za kółkiem „trochę” poniosło i postanowił jechać niemal z butem w podłodze. Nie skończyło się to najlepiej.
W pewnym momencie wjechali prosto w Fiata Pandę, którego kierowca wymusił im pierwszeństwo. Gdyby poruszali się z przepisową prędkością, z łatwością uniknęliby zderzenia.
Na szczęście, nic poważnego im się w tej sytuacji nie stało, wyszli z auta jedynie z drobnymi zadrapaniami. Mamy nadzieję, że będzie to dla nich dobra nauczka na przyszłość.
Fiat 500e oferowany jest z silnikiem o mocy 95 lub 118 koni mechanicznych. Wkrótce do oferty dołączy elektryczny wariant od Abartha zapewniający moc 155 koni mechanicznych.
> Kierowca długo nie pojeździ swoim Lamborghini. “Podwójna ciągła i 128 w zabudowanym” (wideo)
Egzemplarzem z mniejszą baterią o pojemności 23,8 kWh (brutto) przejedziemy teoretycznie do 190 kilometrów (WLTP). Fiat 500e z akumulatorami 42 kWh (brutto) jest w stanie pokonać do 321 kilometrów (WLTP).
Wyświetl ten post na Instagramie
