Polak kupił nowe BMW 7 w dieslu i nie zamierzał jeździć seryjnym autem. “Jest bandzior” (wideo)

Nowe BMW Serii 7 generacji G70 wzbudza mieszane emocje wśród miłośników motoryzacji. Jedni uważają go za niezbyt urodziwe auto, inni doceniają, że wyróżnia się z tłumu.

Właściciel egzemplarza widocznego na załączonym nagraniu wideo postanowił trochę zmodyfikować swoje auto. Tak, aby jeszcze mocniej przyciągało uwagę.

Zebrał pod domem całą rodzinę, żeby pokazać jakie BMW 7 kupił. “To wielkie święto” (wideo)

W oczy rzucają się od razu nowe, czarne felgi i pakiet aerodynamiczny od Maxton Design. W jego skład wchodzi dokładka przedniego zderzaka, dyfuzor, lotka na szybie i klapie bagażnika i listwy progowe.

Brak chromowanych detali wyszedł chyba na dobre tej niemieckiej limuzynie. Teraz BMW 7 wygląda naprawdę „bandycko” i z pewnością przyciąga wzrok na ulicy.

Pod maską tego egzemplarza pracuje bardzo oszczędna jednostka wysokoprężna. 740d xDrive korzysta z 3.0 litrowego motoru R6 o mocy 299 koni mechanicznych i momentu obrotowego 670 niutonometrów.

BMW 7 z dieslem pod maską to prawdziwy król szos. “Żaden elektryk mu nie podskoczy” (wideo)

Auto potrafi rozpędzić się od 0 do 100 km/h w 5,8 sekundy, a jego prędkość maksymalna to 250 km/h. W polskich salonach za auto w tej konfiguracji napędowej trzeba zapłacić co najmniej 525 000 złotych.