Naoglądał się filmów i też chciał być taki fajny. “Kolejny Mustang poszedł po robaki” (wideo)

Wśród samochodów można znaleźć takie modele, których reputacja jest niestety raniona przez dużą część właścicieli. Z pewnością kojarzysz co najmniej kilka takich przypadków.

Jednym z nich jest niestety Ford Mustang. Stosunkowo niska cena zakupu sprawia, że za kółko mocnego muscle cara wsiadają osoby, którym brak doświadczenia.

Miał się popisać driftem w Mustangu. Pasażerka dosadnie skomentowała jego “wyczyn” (wideo)

Duży silnik, napęd na tylne koła i chęć popisywania się dosłownie na każdym kroku to przepis na kłopoty. W sieci nie brakuje nagrań wideo, pokazujących takie właśnie sytuacje.

Tym razem mamy do czynienia z Mustangiem piątej generacji. Najprawdopodobniej z 5.0 litrowym motorem V8 pod maską. Jego kierowca niestety nie był w stanie okiełznać rumaka.

Miał tylko cofnąć swoim Mustangiem do garażu. “Głupszego błędu nie dało się popełnić” (wideo)

Bardzo chciał się popisać wyjeżdżając na drogę efektownym poślizgiem. Szybko jednak stracił panowanie nad wozem i uderzył w auto nadjeżdżające z naprzeciwka. Mamy nadzieję, że nikomu nic poważnego się nie stało.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Dashcam Lessons (@dashcamlessons)