Gdy na skrzyżowaniu na czerwonym świetle spotyka się dwóch „maniaków prędkości”, to możemy być niemal pewni, że za chwilę rozegra się pojedynek. Nie inaczej było w przypadku pokazanym na załączonym nagraniu wideo.
Przed sygnalizatorem ustawił się właściciel Volkswagena Golfa GTI siódmej generacji. Tuż obok niego znalazło się miejsce dla kierowcy trochę nowszego Audi S3.
> Nie mogli sobie odpuścić. Audi i Porsche poszły spod świateł jak spuszczone ze smyczy (wideo)
Jeśli oba auta są seryjne, to w tym pierwszym przypadku mamy do czynienia z 2.0 litrowym motorem o mocy 220 lub 230 koni mechanicznych. Potencjał ten trafia wyłącznie na przednią oś.
Kierowca Audi ma tutaj sporą przewagę. Silnik również ma jedynie 2.0 litry, ale generuje 310 koni mechanicznych, które przekazywane są na wszystkie cztery koła dzięki systemowi Quattro.
> Gość z Audi był pewny wygranej już po starcie. Wtedy BMW pokazało, kto tu jest królem (wideo)
Właściciel Golfa wiedział, że nie ma zbyt dużych szans, więc wystartował już na żółtym świetle. Nie dało mu to zbyt wiele, bo gość z Audi S3 i tak po chwili go „dopadł”.
Wyświetl ten post na Instagramie