53-latek rozbił się SUV-em “z dala od cywilizacji”. Aby go uratować musieli wysłać samolot (wideo)

Obecność helikoptera ratunkowego na miejscu wypadku samochodowego nie jest dla nas czymś niespotykanym. Bardzo często podejmowana jest decyzja o takim właśnie rodzaju transportu.

Są jednak takie miejsca na świecie, gdzie do akcji ratunkowej w wypadku potrafią być wykorzystywane również samoloty. Właśnie z taką sytuacją, która miała miejsce w Australii, mamy do czynienia na załączonym nagraniu wideo.

Nagle ujrzeli w lusterku lądujący samolot. “Pilot bez doświadczenia, ale ogarnął idealnie” (wideo)

53-letni kierowca stracił panowanie nad swoim SUV-em i nim dachował. Potrzebował pilnie pomocy, ale znajdował się na trasie, w miejscu mocno oddalonym od miejscowości.

Zdecydowano się na wysłanie ratowników samolotem. W miejscu, w którym doszło do wypadku, autostrada została tak zaprojektowana, że pilot bez problemu mógł użyć jej jako pasa do lądowania.

Poszkodowany na szczęście dość szybko trafił do szpitala. Był w stanie krytycznym, ale obecnie jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.

Awaryjne lądowanie na skrzyżowaniu. Kierowcy jeszcze nigdy czegoś takiego nie widzieli (wideo)

Do wypadku wysłano również strażaków, których baza oddalona była aż o 100 kilometrów od miejsca zdarzenia. Jedna z kopalni, zlokalizowana aż 300 kilometrów dalej, też wydelegowała kilku ratowników.