Znak z “60” go nie powstrzymał. Depnął swoim Lamborghini, żeby zadowolić spotterów (wideo)

Spotting samochodowy to dość popularne zajęcie, którym interesuje się sporo młodych osób. Właściciele aut egzotycznych w różny sposób reagują na widok kamery.

Są tacy kierowcy, którzy za wszelką cenę muszą się w takim momencie popisać. Jednym z przykładów jest gość widoczny na załączonym nagraniu wideo.

“Usmażył kapcia” żeby zadowolić spotterów. V12 o mocy 963 KM dało z siebie wszystko (wideo)

Udało mu się stać właścicielem Lamborghini Huracana w wydaniu Performante. Postanowił pokazać autorowi nagrania, co potrafi jego samochód. Nie obchodziło go nic innego.

Zjeżdżając z ronda wcisnął gaz do dechy i uwolnił 640 koni mechanicznych produkowanych przez wolnossące V10. 5.2 litrowa jednostka potrafi rozpędzić to auto od 0 do 100 km/h w 2,9 sekundy.

Kupił pagani za 14 mln zł netto i teraz nie ma spokoju. Spotterzy ciągle za nim biegają (wideo)

Kierowca miał w nosie, że warunki pogodowe nie są najlepsze i że właśnie mija znak z ograniczeniem prędkości do 60 km/h. Najważniejsze było, żeby popisać się przed kamerą.

https://youtu.be/6CMsPzd5zVE