Producenci samochodów od czasu do czasu organizują eventy. Dziennikarze, klienci czy dilerzy mogą na nich sprawdzić możliwości nowych modeli.
W przypadku aut sportowych zazwyczaj odbywa się to na torach wyścigowych. Tam, w bezpiecznych warunkach, jesteśmy w stanie sprawdzić co potrafi dany samochód.
> Tak wygląda hamowanie awaryjne ze 170 km/h. “Pamiętaj o tym pędząc firmową Skodą” (wideo)
Na załączonym nagraniu wideo zobaczysz jedną z prób, którą zorganizowało BMW. Zaprezentowano w niej pewność zachowania auta podczas hamowania z dużej prędkości.
Kierowca rozpędził się w BMW M4 Competition G82 do 200 km/h i rozpoczął awaryjne hamowanie. Musiał przy tym również ominąć pachołki, co miało symulować konieczność zmiany pasa ruchu.
Jak widać, auto nawet się nie zająknęło, a kierowca bez najmniejszego problemu kontrolował M4. Doskonale wiemy, że próbując zrobić to samo w innych pojazdach, zapewne skończyłoby się to dużo gorzej.
> Po mocnym hamowaniu stracił panowanie nad VW Polo. “Rozpędzić się to potrafi każdy” (wideo)
Pod maską BMW M4 Competition pracuje 3.0 litrowy motor o mocy 510 koni mechanicznych. Modele z napędem na tylną oś potrafią rozpędzić się od 0 do 100 km/h w 3,9 sekundy.