Niektórzy kierowcy na widok sportowego samochodu za wszelką cenę starają się coś udowodnić. Chcą pokazać, że ich „zwykłe” auto również ma spory potencjał.
Takie samo myślenie pojawiło się w głowie właściciela Volkswagena Passata B8. W pewnym momencie ujrzał we wstecznym lusterku zbliżającego się Forda Mustanga.
> Zamknął licznik Passatem 1.6 TDI. Leci bez pasów bo się nie spodziewał takiej prędkości (wideo)
Czerwony egzemplarz w wersji Convertible GT przyciąga wzrok z daleka. Pod maską tego amerykańskiego muscle cara pracuje wolnossący silnik V8 o pojemności 5.0 litrów.
Generuje on moc 421 koni mechanicznych i moment obrotowy wynoszący 530 niutonometrów. Właściciel Passata zamierzał pokazać, że również ma się czym pochwalić.
> Myślał, że w Mercedesie rozdaje karty. “Trafił na VW Passata 1.4 TSI. Tak wygląda zawód” (wideo)
Rozbujał wszystkie ze 150 koni mechanicznych, które generuje jego silniczek 1.5 TSI. Prestiżowa limuzyna z Wolfsburga rozpędziła się do prawie 200 km/h, ale nie zrobiło to wrażenia na Mustangu.
Wyświetl ten post na Instagramie