Wielu z nas z pewnością zna kierowców, którzy po prostu muszą się popisywać przy każdej możliwej okazji. Nie potrafią oni jeździć spokojnie i często z wielką ochotą łamią przepisy.
Kiedy otrzymują dostęp do jakiegoś mocnego samochodu, to lepiej wtedy w ogóle nie wychodzić z domu. Bohater załączonego nagrania wideo również nie za bardzo potrafi się zachować spokojnie.
> Młodzik z Golfa gti musiał spalić gumę na osiedlu. “Nagrabił sobie u kierowcy autobusu” (wideo)
Gdy wsiada do swojego BMW M5 E60 to prawie zawsze musi mieć wciśnięty gaz do dechy. Dźwięk 5.0 litrowego, wolnossącego V10 po prostu go uzależnia.
507 koni mechanicznych trafiających na tylną oś sprawia, że przy każdym ruszaniu za autem pojawia się chmura gęstego dymu. Nawet wyjeżdżając spod sklepu.
> Facet z Mercedesa AMG spalił gumę w parkingu podziemnym. “Uruchomił alarm” (wideo)
Gość z pewnością musi mieć dobry układ z lokalnym wulkanizatorem i duży zapas opon. Przy takim stylu jazdy wymiana ogumienia zdecydowanie nie odbywa się tylko raz na sezon.
Wyświetl ten post na Instagramie