Modyfikowanie systemu audio kojarzy się nam głównie z tańszymi modelami samochodów. Z takimi, w których producent nie oferuje zbyt dobrego „grania”.
Jak się jednak okazuje, niektórzy czują niedosyt nawet w autach, za które trzeba zapłacić bardzo duże pieniądze. I to rzędu kilkunastu milionów złotych.
> Kierowca Bugatti umilił mu czekanie na PKS-a. “Śmignął Chironem jak odrzutowcem” (wideo)
Jeden z właścicieli Bugatti Chirona Pur Sport uznał, że system głośników brzmi „kiepsko”. Udał się więc do jednego z warsztatów i poprosił o zamontowanie czegoś lepszego.
Gość, który się tym zajął przyznaje, że jest najprawdopodobniej jedyną osobą na świecie, która pocięła boczki drzwiowe w Bugatti Chironie. Montaż nowych głośników wymagał bowiem takiej operacji.
Mamy nadzieję, że teraz właściciel będzie zadowolony z jakości dźwięku i słuchanie Disco Polo będzie jeszcze bardziej przyjemne. Niestety, nie mieliśmy jeszcze okazji sprawdzić jak grają seryjne głośniki w Bugatti.