Jazda samochodem pod prąd jest piekielnie niebezpiecznym manewrem. Szczególnie wtedy, gdy ktoś popełni tak poważny błąd na drodze szybkiego ruchu.
Niestety, coś co mogłoby się wydawać niemożliwe, dzieje się stosunkowo często. Z podobną sytuacją mieli ostatnio do czynienia czescy policjanci.
> Brak wyobraźni zaskakuje. “Motocyklista pędził pod prąd lewym pasem ekspresówki” (wideo)
Zgłoszenie o Skodzie Felicji jadącym pod prąd otrzymano około godziny 8:30 rano. Funkcjonariusze natychmiast zdecydowali się na zablokowanie ruchu i wysłanie helikoptera.
Wspólnie z operatorami monitoringu szybko namierzono miejsce, w którym znajdował się sprawca zamieszania. Na szczęście, pod prąd przejechał on „tylko” kilkadziesiąt metrów.
> Kierowca pomylił drogę i pędził nocą pod prąd na DK81. “Jakim trzeba być taboretem?” (wideo)
Mimo krótkiego dystansu, zdążył spowodować ogromne zagrożenie i o mały włos nie zderzył się z innym autem. Mamy nadzieję, że udało się zidentyfikować kierowcę i surowo go ukarać
https://youtu.be/nR_jimEJ-JA