Rozpaczliwie z całej siły próbował uratować dwa Jeepy. “Kto wymyślił taki parking?” (wideo)

W okresie zimowym, nawet na pierwszy rzut oka normalnie wyglądająca droga może zaskoczyć kierowców. Marznący deszcz to jedno z najbardziej niebezpiecznych zjawisk atmosferycznych.

Możemy tego doświadczyć również chociażby na parkingach. Właśnie z taką, bardzo trudną sytuacją musiał się zmierzyć bohater załączonego nagrania wideo.

TIR wpadł w poślizg na prostej drodze. Bezbłędna reakcja kierowcy. “Lecę, k***a, lecę” (wideo)

Zaparkował on samochód w jednym z najgorszych miejsc, w jakim mógł to zrobić w tym momencie. Zrobił to na parkingu, którego niektóre platformy były nachylone pod pewnym kątem.

Tego typu projekt pozwala zaoszczędzić na budowaniu „ślimaków” czy ramp pomiędzy piętrami. Niestety, obecność lodu na takiej powierzchni bywa bardzo niebezpieczna.

Mężczyzna próbował ratować swoim ciałem Jeepa przed uderzeniem w drugi egzemplarz auta tej marki. Oczywiście nie był na tyle silny, żeby coś wskórać.

Nie wierzył własnym oczom patrząc na swoje auto. “I co, mam teraz czekać do wiosny?” (wideo)

Gladiator uderzył w Jeepa Wranglera, choć uszkodzenia nie powinny być zbyt poważne. Nie ryzykujmy w takich sytuacjach tak jak ten mężczyzna. Może się to bowiem skończyć w bardzo nieprzyjemny dla nas sposób.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez PPV-TAHOE (@ppv_tahoe)