Wypadki czy kolizje z udziałem aut marki Ferrari nie są czymś, co zdarza się każdego dnia. Tym razem mamy jednak do czynienia z sytuacją, w której zniszczono aż dwa egzemplarze jednocześnie.
W sieci pojawiły się nagrania z monitoringu z włoskiej miejscowości Osimo w gminie Ancona. Dwóch kierowców znacznie przesadziło z prędkością na jednej z lokalnych dróg.
> Skasował klasyczne Ferrari na betonowej ścianie. “Jeden z kibiców zaczął bić mu brawo” (wideo)
Najprawdopodobniej panowie ścigali się ze sobą, ale będzie to jeszcze ustalane przez policjantów. W każdym razie, kierowcom nie udało się wyhamować przed zakrętem.
Ferrari F12berlinetta oraz 296 GTB wybiły się ze skarpy w powietrze i wylądowały na ogrodzeniu. Model z 12-cylindrowym silnikiem pod maską stanął później w płomieniach.
Obaj kierowcy zostali zabrani do szpitala, ale ich stan nie jest na szczęście poważny. Są to obywatele Belgii i Holandii, którzy do Włoch przyjechali na urlop.
Ferrari 296 GTB to jeden z najnowszych modeli tej marki. Hybryda typu plug-in z silnikiem 3.0 V6 generuje łącznie 830 koni mechanicznych i potrafi rozpędzić auto od 0 do 100 km/h w 2,9 sekundy.
> Dziewczyna chciała przyszpanować driftem w Ferrari. “Skończyła na betonowej ścianie” (wideo)
Model F12berlinetta jest w stanie zrobić to równie szybko. Odpowiada za to wolnossąca jednostka V12 o pojemności 6.3 litra, która daje kierowcy do dyspozycji 740 koni mechanicznych.