Na nocnej przejażdżce skasował Lamborghini. “Rozpłakał się dzwoniąc po kumpla” (wideo)

Jazda z nadmierną prędkością często może się skończyć w bardzo nieprzyjemny sposób. Finał takiej „zabawy” może być dużo gorszy, niż ukaranie surowym mandatem.

Często zdarza się tak, że niedoświadczony kierowca traci panowanie nad mocnym autem i doprowadza do kolizji. Wtedy konsekwencje potrafią być dużo bardziej bolesne.

Skasował Lamborghini Urusa z wypożyczalni. “Włoski SUV nadaje się już tylko na złom” (wideo)

Przekonał się o tym kierowca srebrnego Lamborghini Urusa, którego zobaczysz na załączonym nagraniu wideo. Jego wieczorna przejażdżka niestety zakończy się na lawecie.

650 koni mechanicznych, które produkowane są przez silnik V8 o pojemności 4.0 litrów, pozwalają na przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 3,6 sekundy. Tak mocny SUV skusił mężczyznę do szybkiej jazdy.

Trawnik pokonał Lamborghini. Nie mógł wyrobić ze śmiechu obserwując kierowcę Urusa (wideo)

Jej skutki widzimy na nagraniu. Mężczyzna nadal nie może uwierzyć w to, co nawywijał. Popłakał się dzwoniąc do znajomego, żeby opowiedzieć mu o tym, co się stało.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Cristian Villalba (@mr.fixyourcar)