Oglądając w sieci niektóre nagrania, często zastanawiamy się co tak naprawdę się tam wydarzyło. Podobnie jest z materiałem, który załączamy teraz.
W kadrze widzimy białego Rolls-Royce’a Phantoma i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie jeden „szczegół”. Tylny zderzak brytyjskiej limuzyny po prostu płonie.
> Tak szalał swoim M5, że doszło do pożaru. Zamiast uciec z auta zaczął przyspieszać (wideo)
Niestety, nie wiemy co mogło być przyczyną takiego stanu rzeczy. Z pewnością nie był to wyciek z wlewu paliwa, gdyż ten zlokalizowany jest po drugiej stronie.
Mamy nadzieję, że kierowca szybko uporał się z pożarem i udało się uchronić przed tym, żeby całe auto poszło z dymem. Tak czy siak, naprawa nie będzie należała do tanich.
> Lamborghini Huracan STO pożarty przez ogień. “Zaczęło się od niewinnej stłuczki” (wideo)
Pod maską siódmej generacji Phantoma montowano silnik V12 o pojemności 6.75 litra. Na tylną oś trafia moc 460 koni mechanicznych, która pozwala na przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 5,9 sekundy.
Wyświetl ten post na Instagramie