Elektryczny ID. 2all zachwyca rozmiarami i ceną. Ma kosztować poniżej 25 tys. euro

Na ten moment fani Volkswagena czekali dość długo. Producent z Wolfsburga zaprezentował nam właśnie koncepcyjny model ID. 2all, który zapowiada zupełną nowość w gamie. Samochód ten pokazuje nam jak będą wyglądały kolejne nowe modele elektryczne z logo VW. Nowy język stylistyczny wydaje się być naprawdę interesujący i nawiązujący do historii. Robi to między innymi słupek C przypominający ten, znany nam z Golfa pierwszej generacji.

Volkswagen ID. 2all
Volkswagen ID. 2all
Volkswagen ID. 2all
Volkswagen ID. 2all

Volkswagen ID. 2all mierzy nieco ponad 4 metry długości, czyli tyle ile obecnie oferowane Polo. Dzięki dużemu rozstawowi osi wewnątrz mamy się natomiast poczuć jak w Golfie.

Bagażnik pomieści aż 490 litrów, a po złożeniu oparć tylnej kanapy uzyskujemy przestrzeń 1330 litrów. To więcej niż w Volkswagenie Golfie ósmej generacji.

Volkswagen ID. 2all
Volkswagen ID. 2all
Volkswagen ID. 2all
Volkswagen ID. 2all

Wewnątrz mamy znaleźć tworzywa wysokiej jakości. Na dwóch ekranach umieszczonych na desce rozdzielczej będziemy mogli wybrać grafiki nawiązujące do historycznych modeli Volkswagena. Wygląda to rewelacyjnie.

Za napęd ma odpowiadać oczywiście silnik elektryczny. Prognozuje się, że będzie miał on moc 226 koni mechanicznych, a zasięg na pełnym naładowaniu wyniesie do 450 kilometrów.

Volkswagen ID. 2all
Volkswagen ID. 2all
Volkswagen ID. 2all
Volkswagen ID. 2all

Główną zaletą Volkswagena ID. 2all ma być natomiast cena. Producent obiecuje, że wystarczy mniej niż 25 000 euro, żeby stać się jego posiadaczem. Według obecnego kursu tej waluty daje nam to wartość około 117 000 złotych.

W tym bazowym elektrycznym Volkswagenie kierowca będzie mógł skorzystać z takich udogodnień jak Travel Assist czy IQ.Light. Poziom wyposażenia z pewnością nie zawiedzie.

Volkswagen ID. 2all
Volkswagen ID. 2all

Auto nie wygląda jak typowy koncept, posiada już normalne klamki i oświetlenie. Finalna, produkcyjna wersja nowego Volkswagena zostanie nam pokazana natomiast dopiero w 2025 roku.