Dwóch Beemkarzy zaczęło się z nudów ścigać na trasie. Policjanci nagrali ich z radiowozu (wideo)

Niektórym kierowcom może się wydawać, że ulica należy tylko do nich. Często traktują drogi publiczne jak tor wyścigowy i nie potrafią się zachować.

Na takich delikwentów tylko czekają funkcjonariusze w nieoznakowanych radiowozach. Szybka jazda czasami usypia czujność takich kierowców i nie zauważają oni, że właśnie wyprzedzili policję.

Kierowcy BMW zachciało się driftów na śniegu. Nie widział, że są za nim “nieoznakowani” (wideo)

Właśnie tak sytuacja wyglądała w przypadku pokazanym na załączonym nagraniu wideo. Funkcjonariusze z Prudnika zauważyli w pewnym momencie dwa auta marki BMW pędzące jak szalone.

Jak się okazało, panowie przypadkowo spotkali się na trasie i zaczęli się „ścigać”. Pomiar u jednego z nich wykazał prędkość 150 km/h przy ograniczeniu do 90 km/h. Został on ukarany mandatem w wysokości 1000 zł i 13 punktami karnymi.

111 punktów karnych i 21 tysięcy zł. Tegoroczny “rekordzista Polski” trafił do aresztu (wideo)

Drugi natomiast popisał się dodatkowo wyprzedzaniem w miejscu niedozwolonym. Tutaj kara była wyższa, bo wyniosła 2000 złotych i aż 26 punktów karnych. Ten jegomość musiał się również pożegnać ze swoim prawem jazdy.

https://youtu.be/ympv18j4ThQ