Zobaczenie na prędkościomierzu magicznej liczby „300” z pewnością jest marzeniem wielu miłośników motoryzacji. Jeszcze jakiś czas temu takie osiągi zarezerwowane były jedynie dla aut supersportowych.
Aktualnie na rynku nie brakuje bardziej wszechstronnych modeli, które są w stanie rozpędzić się do tej prędkości. Czasami należy oczywiście usunąć elektroniczny limiter.
> Uznali, że 625-konne BMW M8 się “nie odpycha”. G-Power wycisnął z silnika 4.4 V8 aż 900 KM
Aby podjąć tego typu próbę trzeba również wybrać się za naszą zachodnią granicę. Tam znajdziemy odcinki autostrad, które nie posiadają ograniczenia prędkości.
W takie właśnie miejsce pojechał autor załączonego nagrania wideo. Miał on do dyspozycji nowe BMW M5 Competition F90, które dodatkowo zostało zmodyfikowane w firmie G-Power.
> Tak brzmi BMW M5 F90 po montażu wydechu za 30 tysięcy złotych. To układ G-Power (wideo)
Zamiast seryjnych 625 koni mechanicznych, kierowca może skorzystać z aż 770. Rozpędzenie się do 300 km/h to czysta formalność. Auto nie widzi w tym dosłownie żadnego problemu.