Bardzo długie i męczące podróże lub wsiadanie za kółko po nieprzespanej nocy, nie należą do bezpiecznych. Czasami nawet tylko nam się wydaje, że jesteśmy wypoczęci.
Może jednak w końcu nadejść taki moment, w którym po prostu nas „odetnie”. Najzwyczajniej w świecie zaśniemy za kierownicą i samochód stanie się bardzo niebezpiecznym narzędziem.
> Śpioch nie reagował na klakson ani mruganie długimi. Obudził się dopiero na barierce (wideo)
Właśnie tak stało się w sytuacji przedstawionej na załączonym nagraniu wideo. Kierujący Volkswagenem Passatem na ukraińskich numerach rejestracyjnych w pewnym momencie „odleciał”.
Jego białe auto nagle zaczęło zjeżdżać z lewego pasa na prawy i uderzyło w naczepę ciężarówki jadącej przed nim. W tym momencie kierowca się obudził, ale na uniknięcie kolizji było już oczywiście za późno.
> Smacznie spała za kółkiem Tesli na autostradzie. “Przez 15 minut nie mogli jej obudzić” (wideo)
Mamy nadzieję, że nikomu nic poważnego się nie stało. Jeśli czujemy się słabo za kółkiem, warto zjechać na MOP czy innego rodzaju parking i zdrzemnąć się chociaż 15 minut. Nie warto jechać „na siłę”.
