Warsztat RDB z Los Angeles znany jest wielu miłośnikom motoryzacji. Panowie zajmują się modyfikacjami i naprawą samochodów z najwyższej półki.
Tym razem w ich ręce trafił Rolls-Royce Cullinan Black Badge, który uległ kolizji. Jakieś auto wjechało z dużą siłą w jego tył, niszcząc sporo elementów.
> Pijany kierowca BMW skasował Porsche GT3. “Mam nadzieję, że jest szkoda całkowita” (wideo)
Ubezpieczyciel uznał to za szkodę całkowitą. Auto przed zderzeniem warte było około 2 300 000 złotych, a koszt naprawy wyceniono na ponad 1 100 000 złotych.
Auto wkrótce trafi na popularny serwis aukcyjny, gdzie będzie można go zlicytować i wykorzystać z niego pewne części. Zanim jednak to się stanie, panowie postanowili trochę nim sobie jeszcze pojeździć po okolicy.
> Kamlot zniszczył zderzak i reflektor laserowy w Audi R8 V10. “Szykuj kredyt na naprawę” (wideo)
Zniszczonym Rolls-Royce’m wybrali się między innymi na myjnię automatyczną, aby sprawdzić co szczotki zrobią z uszkodzoną karoserią. Takich sytuacji nie widuje się na co dzień.