Samochody marki Ferrari przyciągają uwagę wszędzie tam, gdzie tylko się pojawią. Pomalowane najczęściej krwistoczerwonym kolorem auta bardzo mocno wzbudzają zainteresowanie.
Szczególnie w miejscach, w których takie samochody nie są spotykane na każdym kroku. Kilku spotterom z Budapesztu udało się „złapać” 1 z 499 egzemplarzy bardzo wyjątkowego modelu.
> Właśnie odebrał Ferrari Daytona SP3 w rzadkim kolorze. Zapłacił za nie 10 mln zł netto (wideo)
Mowa o Ferrari LaFerrari, czyli jednym z hypercarów marki z Maranello. Hybrydowy układ napędowy o mocy 963 koni mechanicznych sprawia, że jest to bardzo szybki wóz.
Wolnossący silnik V12 o pojemności 6.3 litra współpracuje z układem hybrydowym. Taki zestaw pozwala na przyspieszenie od 0 do 100 km/h w mniej niż 3 sekundy i osiągnięcie prędkości ponad 350 km/h.
Dwanaście cylindrów potrafi również wygenerować naprawdę imponujący hałas. Kierowca egzemplarza z nagrania nie omieszkał zaprezentować potencjału akustycznego silnika.
> Nie mógł się oprzeć i zrobił coldstart LaFerrari 6.3 V12. “Biedna Mazda się wystraszyła” (wideo)
Jesteśmy tylko ciekawi, gdzie właściciel zgubił tablice rejestracyjne. Nie widzimy ich ani z przodu, ani w tylnej części Ferrari. Każde spotkanie z patrolem policji może się skończyć niezbyt przyjemnie.