Tumany z RS6 za szybko weszły w weekend. “Na liczniku 260 km/h, a tu skrzyżowanie” (wideo)

Znaczne przekraczanie prędkości, nawet na drogach publicznych, to jedna z większych głupot jakich dopuszczają się kierowcy. Później zazwyczaj mocno tego żałują.

Jeśli dochodzi do tego brak umiejętności czytania znaków i nieznajomość trasy, możemy mieć pewność, że coś pójdzie nie tak. Podobnie, jak w przypadku pokazanym na załączonym nagraniu wideo.

“Młotki” z Audi RS3 nigdy nie jechały 190 km/h. “Każdy musiał nagrać, nawet kierowca” (wideo)

Młodzi mężczyźni wybrali się na przejażdżkę nowym Audi RS6 generacji C8. 600 koni mechanicznych pod maską skusiło ich do sprawdzenia potencjału auta.

4.0 litrowy silnik V8 o pojemności 4.0 litrów, według deklaracji producenta potrafi rozpędzić to auto aż do 305 km/h. Na nagraniu możemy zobaczyć wartości przekraczające 250 km/h.

Prowadził RS6 jedną ręką przy 378 km/h. Licznik nie przewidywał takiej prędkości (wideo)

W pewnym momencie panowie minęli znaki świadczące o tym, że zbliżają się do skrzyżowania. Gdy się zorientowali, było już za późno. Mieli wielkie szczęście, że udało im się wyjść z tego cało, czego niestety nie można powiedzieć o samochodzie.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Car Hak (@car_hak0)