Mogłoby się wydawać, że pojedynki równoległe nie wymagają od kierowcy szczególnych umiejętności. Wystarczy przecież tylko wcisnąć gaz do dechy i trzymać prosto kierownicę.
Znamy już jednak kilka przypadków, w których nawet jazda po prostym jak drut odcinku asfaltu nie poszła najlepiej. Nawet wtedy kierowcy są w stanie stracić panowanie nad autem.
> Wsiadł do Lamborghini i “depnął mu” na prostej. Nie udało się opanować mocy 2000 KM (wideo)
Na załączonym nagraniu wideo zobaczysz kolejny taki przykład. Tym razem kierowca został zaskoczony przez wielką brytyjską limuzynę z jednostką V12 pod maską.
Rolls-Royce Ghost pokazał jaki potencjał drzemie w komorze silnika. Mamy tam 12-cylindrowy motor o pojemności 6.6 litra, który generuje moc 570 koni mechanicznych. Trafia ona wyłącznie na tylne koła.
Kierowca wcisnął gaz do dechy, próbując pokonać swojego rywala w modelu Wraith. Wyłączenie systemów spowodowało, że limuzyna zaczęła palić gumę. W pewnym momencie tył wymknął się spod kontroli i auto wpadło w poślizg.
> Moc Shelby GT350 go przerosła. Nie opanował auta na prostej i wylądował na skarpie (wideo)
Na szczęście obyło się bez uderzenia w bandę lub w drugi samochód. Nie jest to takie oczywiste, gdyż często już widzieliśmy sytuacje, które kończyły się dużo gorzej.