Nudziło mu się podczas kuligu, więc wyskoczył z Lexusa LX. “Szybko tego pożałował” (wideo)

Zima jest okresem, w którym często możemy spotkać ludzi organizujących kuligi. Niektóre są mniejsze, inne większe, le zasada zawsze jest taka sama.

Należy to oczywiście robić z głową i w żadnym wypadku nie wyjeżdżać na drogi publiczne. Trzeba pamiętać, że za samochodem ciągniemy ludzi i odpowiadamy za ich bezpieczeństwo.

Wysiadł z BMW i zdziwiony, że opony się ślizgają. “Nawet xDrive by mu tu nie pomógł” (wideo)

Autor załączonego nagrania wideo trochę za bardzo się wyluzował ciągnąc kolegę za swoim Lexusem. Chyba mu się zaczęło nudzić, więc wymyślił sobie zajęcie.

Początkowo wystawił nogi za drzwi i ślizgał się tuż obok auta. Po chwili uznał, że puści samochód i spróbuje za nim biec. Zapomniał, że na ulicy jest lód, który mocno to utrudnia.

Zakończył drift wysiadając z samochodu podczas jazdy. James Bond też by chciał tak umieć (wideo)

Chłopak przewrócił się na ziemię i nie był już w stanie dogonić swojej terenówki. Niestety nie wiemy jak sprawa się zakończyła, mamy nadzieję, że auto nie wyrządziło większych strat i nikomu nic się nie stało.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Otomoriginal (@otomoriginal)