Są na rynku takie auta, w przypadku których producent zdecydował się na zbudowanie mocno ograniczonej liczby egzemplarzy. Jednym z przykładów jest McLaren Elva. Efektownie wyglądający speedster bez dachu i przedniej szyby sprzedano tylko 149 klientom na całym świecie. Początkowo miało to być 399 sztuk, ale producent podjął decyzję o ograniczeniu tej liczby.
Pod maską Elvy pracuje podwójnie turbodoładowany silnik V8 o pojemności 4.0 litrów i mocy 815 koni mechanicznych. Cena bazowego egzemplarza startowała od około 8 milionów złotych.
Tuner Novitec uznał, że niektórzy z właścicieli tego auta mogą zapragnąć czegoś więcej. Wprowadził więc do swojej oferty kilka elementów dla McLarena Elva.
Stylistycznie zmian nie ma zbyt wielu, gdyż McLaren tego najzwyczajniej w świecie nie potrzebuje. Ograniczono się więc do nowych felg w rozmiarze 20 i 21 cali oraz zawieszenia zmniejszającego prześwit.
Novitecowi udało się zwiększyć potencjał silnika. Teraz generuje on 919 koni mechanicznych, dzięki czemu sprint od 0 do 100 km/h zajmuje 2,7 sekundy, a od 100 do 200 km/h mniej niż 4 sekundy.
Wrażenie robi również prędkość maksymalna, która przekracza 330 km/h. Przypominamy, że auto nie posiada dachu ani przedniej szyby, więc tak szybka jazda musi robić kolosalne wrażenie.
A to wszystko przy jeszcze głośniejszym dźwięku V8. Zastosowano tu bowiem też nowy układ wydechowy, który pozwala na wydobycie z silnika tego, co najlepsze.