Nie mógł się zdecydować na jedną markę. “Kupił Lamborghini i zrobił z niego Ferrari” (wideo)

Pewną część miłośników włoskiej motoryzacji możemy z pewnością podzielić na dwa obozy. W jednym z nich znajdą się osoby uwielbiające markę Ferrari, w drugim zobaczymy miłośników Lamborghini.

Każdy z jakiegoś powodu zakochał się w produktach z Maranello czy Sant’Agata Bolognese i trudno mu będzie przetłumaczyć, że auto konkurencji jest lepsze. Podobnie jak z fanami klubów piłkarskich.

Gość z Ferrari otwarcie “szydzi” z Lamborghini. “Tutaj musiał uznać jego wyższość” (wideo)

Jak jednak widać na załączonym nagraniu wideo, zdarzają się sytuacje, w których ktoś nie potrafi się do końca zdecydować na jedną z tych marek. Pojawia się wtedy problem z zakupem auta.

Gość najwidoczniej miał budżet na tylko jeden samochód, ale do ostatniej chwili nie wiedział czy zamówić Ferrari czy Lamborghini. Ostatecznie poszedł na pewnego rodzaju kompromis.

Stał się posiadaczem Lamborghini Huracana, ale wybrał auto w charakterystycznym dla Ferrari kolorze czerwonym. Dodatkowo, na błotnikach umieścił herb marki z Maranello a między tylnymi lampami logo Ferrari.

Lamborghini kupiło Ferrari. Chcą być pewni, że SF90 jest gorsze od następcy Aventadora (wideo)

Radzilibyśmy mu nie udawać się swoim 640-konnym Huracanem Performante do Włoch. Taki zabieg mógłby być w różny sposób odebrany przez najwierniejszych fanów obu marek.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez #Supercar_Shar (@supercar_shar)