W sierpniu 2022 roku byliśmy świadkami premiery nowego wariantu Lamborghini Urusa. Wersja Performante miała być jeszcze szybsza i jeszcze pewniej pokonywać zakręty.
Miesiąc później, włoski producent zaprezentował nam Urusa S, czyli standardową wersję po modernizacji. Mamy tam do czynienia z tym samym silnikiem co w Performante.
> Lamborghini Urus Performante (2022) oficjalnie. Ma 666 KM i robi “setkę” w 3,3 sekundy (wideo)
Mowa o podwójnie turbodoładowanym V8 o pojemności 4.0 litrów, które generuje 666 koni mechanicznych. Taka moc pozwala na przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 3,5 sekundy.

Producent, przy okazji liftingu, poprawił nieco funkcjonalność samochodu. Jedną z nowych opcji jest możliwość podłączenia auta do aplikacji na smartfonie i zdalne parkowanie.
Działanie właśnie tej funkcji możesz zobaczyć na załączonym nagraniu wideo. Nie jest to oczywiście nic nowego, bo od paru lat jest to dostępne między innymi u Mercedesa, BMW, czy nawet Kii.
> Oto Lamborghini Urus S (2022). Za włoskiego SUV-a “w podstawie” zapłacisz 950 000 zł netto
Opcja ta jest natomiast dość przydatna, szczególnie jeśli jesteśmy zmuszeni do zaparkowania w niezbyt wielkim miejscu. Możemy tym oczywiście również „przyszpanować” przed znajomymi.
Wyświetl ten post na Instagramie