Czasami podczas jazdy możemy spotkać kierowców, którzy zachowują się w dość dziwny sposób na drodze. W niektórych przypadkach bywa jednak tak, że jest to wina sprzętu, a nie osoby za kółkiem.
Autor załączonego nagrania wideo spotkał na swojej drodze białego Seata Ibizę. Auto nie było w stanie jechać prostym torem jazdy, co chwilę wpadało w poślizg.
> Pijany myślał, że już zima i wyjechał podriftować Golfem na rondzie. Wleciał w żywopłot (wideo)
Początkowo mogłoby się wydawać, że zachowanie samochodu jest winą letniego ogumienia. Panowały bowiem dość trudne, zimowe warunki atmosferyczne.
Można jednak dostrzec, że coś jest nie tak z kołami na tylnej osi. Bardzo prawdopodobne, że kierowca chwilę wcześniej uderzył mocno w krawężnik i jego geometria „poszła po robaki”.
> Gość z tego starego Passata ciągle idzie driftem. “Jak to przeszło przegląd? Bokiem!” (wideo)
Mamy nadzieję, że udało mu się bezpiecznie dojechać do warsztatu. Nie powinien on oczywiście w ogóle w takim stanie wyjeżdżać na drogi publiczne.