Może się wydawać, że w okresie zimowym kierowcy częściej zmuszeni są do korzystania z linki holowniczej. Trzeba bowiem w jakiś sposób pomóc kierowcom, którzy utknęli w śniegu.
Dla wielu osób nie ma w tym większej filozofii. Podpina się linkę do obu samochodów i zachowując pełną ostrożność próbuje się wyciągnąć drugie auto z potrzasku.
> Chciał pomóc taksówkarzowi, ale nie wziął linki do holowania. Wpadł na “super” pomysł (wideo)
Problem pojawia się wtedy, gdy zamocujemy naszą linkę w nieodpowiednie miejsce. Właśnie z taką sytuacją mamy do czynienia na załączonym nagraniu wideo.
Tym razem nawet nie musiało być śniegu, żeby samochód nie był w stanie samodzielnie wyjechać na drogę. Kierowca Citroena Berlingo poprosił właściciela Renault Kangoo o pomoc.
> Holowanie na plaży nie poszło po ich myśli. Zamiast pomóc zniszczył mu samochód (wideo)
Niestety, jeden z nich podpiął linkę w Renault w bardzo nieodpowiednie miejsce. Jest to kolejna z sytuacji, w którą trudno byłoby uwierzyć, bez obejrzenia nagrania.
https://www.tiktok.com/@markdude234/video/7191557345544031493