Stukali się w głowę gdy mówił, że tam podjedzie. Audi A7 TDI pokazało co umie na śniegu (wideo)

Na naszej drodze spotykamy czasami fragmenty, które na pierwszy rzut oka wyglądają bardzo groźnie. Jesteśmy w stanie stwierdzić, że nasz samochód sobie z tym nie poradzi.

Tego typu sytuacje miewamy również zimą. Czasami ciężko jest nam ocenić grubość pokrywy śnieżnej lub tego, co znajduje się pod warstwą białego puchu.

Przez noc śnieg kompletnie zasypał jego Audi RS4 B5. “Na szczęście mam tu Quattro” (wideo)

Kierowca Audi A7, które zobaczysz na załączonym nagraniu wideo, również miał taką zagwozdkę. Musiał się dostać na wzniesienie, do którego prowadziła stroma dróżka.

Wiedząc, że ma do dyspozycji samochód z napędem Quattro, postanowił zaryzykować. Wcisnął gaz do dechy i pozwolił elektronice na sterowanie momentem obrotowym.

Jak widać, opłaciło się. Samochód bez większych problemów wdrapał się na górę i dał powód do dumy właścicielowi. Ten gość zdecydowanie nie będzie myślał o zmianie marki podczas wymiany auta na nowe.

Mamy tu do czynienia z modelem o oznaczeniu 50 TDI. Oznacza to, że pod maską pracuje 3.0 litrowy diesel o mocy 286 koni mechanicznych i momencie obrotowym wynoszącym 620 niutonometrów.

Dookoła same terenówki, a on po śniegu ciśnie Audi A6 Avant Quattro bez zająknięcia (wideo)

Czas przyspieszenia od 0 do 100 km/h wynosi tutaj zaledwie 5,6 sekundy. Oczywiście na suchym i równym asfalcie. Prędkość maksymalną ograniczono elektronicznie do 250 km/h.