Spalił gumę Range’m spisanym na straty. “W pewnej chwili usłyszeli ogromny wybuch” (wideo)

Palenie gumy to dla niektórych osób szczyt szpanu. Jedyne czym potrafią zaimponować innym za kierownicą jest smażenie kapcia w miejscu. Zazwyczaj w starym BMW Serii 3 E36.

Bohater załączonego nagrania wideo znalazł się w nieco innej sytuacji. To pracownik jednego ze złomowisk, na którym pojawił się Range Rover Sport z silnikiem V8.

Młodzik z Golfa gti musiał spalić gumę na osiedlu. “Nagrabił sobie u kierowcy autobusu” (wideo)

Samochód i tak był przeznaczony na straty, więc panowie postanowi skorzystać z potencjału ukrytego pod maską. A pracuje tu silnik V8 o pojemności 4.4 litra i mocy 299 koni mechanicznych.

Auto podniesiono delikatnie wózkiem widłowym i rozpoczęto proces palenia gumy. Niestety, w pewnym momencie coś poszło nie tak, opona pękła, a wewnątrz auta wystrzeliły poduszki powietrzne.

Facet z Mercedesa AMG spalił gumę w parkingu podziemnym. “Uruchomił alarm” (wideo)

Na szczęście nikomu nic się nie stało. Nie powstrzymało to bohaterów nagrania do kolejnych dziwnych rzeczy, takich jak chociażby smażenie bekonu wewnątrz jednostki napędowej.