Właściciele legendarnego muscle cara w postaci Forda Mustanga stosunkowo często są bohaterami dziwnych sytuacji na drogach. Szczególnie jeśli chodzi o osoby mieszkające za oceanem.
Pojawił się już chyba nawet stereotyp, że kierowcy tych aut po prostu nie potrafią nad nimi zapanować. Nie musi minąć dużo czasu, żeby w sieci pojawiło się kolejne nagranie z ich udziałem.
> Mustangiem miał pokazać koledze z BMW “gdzie raki zimują”. Sam “poszedł po robaki” (wideo)
Tym razem, sytuacja zakończyła się bardzo niebezpiecznie. Jeden z właścicieli Mustanga postanowił najwidoczniej zabawić się na trawniku tuż przy stawku. Można tak wywnioskować po śladach kół.
W pewnym momencie jednak stracił panowanie nad Fordem i wjechał prosto do wody. „Żartownisie” w sieci sugerują, że teraz mamy do czynienia z konikiem morskim.
Jak widzimy, policja odgrodziła teren tego zdarzenia. Mamy nadzieję, że kierowcy udało się opuścić auto o własnych siłach i nic mu się nie stało.
> Tak brzmi nowy Ford Mustang Dark Horse (2022). Aż miło posłuchać jak 5.0 V8 “drze japę” (wideo)
Na naszym rynku ta generacja Mustanga oferowana była w wersji 2.3 EcoBoost z silnikiem o mocy 317 koni mechanicznych, oraz GT 5.0 V8 generującym 450 koni mechanicznych. Aktualnie czekamy na zupełnie nowy model.
Wyświetl ten post na Instagramie