Spotkanie na drodze Toyoty Supra czwartej generacji nie jest codziennym widokiem. Niektórzy miłośnicy motoryzacji w takim momencie wyjmują telefon i uwieczniają to japońskie auto na zdjęciu lub nagraniu.
Tak też zrobił autor załączonego wideo. Nie spodziewał się, że za chwilę będzie świadkiem dramatycznego zdarzenia z udziałem tego japońskiego samochodu.
> Uderzył w auto nauki jazdy i dachował. “Chwilę wcześniej prawie rozjechał rowerzystę” (wideo)
Kierowca wcisnął gaz i stracił panowanie nad autem. Toyota Supra dachowała w rowie i wylądowała na przydrożnych torach kolejowych. Na szczęście, nie przejeżdżał tam akurat żaden pociąg.
Jak się później okazało, za kółkiem nie siedział właściciel auta. To jeden z mechaników z lokalnego warsztatu zabrał Toyotę na „jazdę próbną”. Cudem uniknął poważnych obrażeń.
> Dramatyczne dachowanie starego busa VW T4. “Hamulce nie były w najlepszej kondycji” (wideo)
Pod maską tego czerwonego „potwora” zamontowano zmodyfikowany silnik o mocy około 900 koni mechanicznych. Nic więc dziwnego, że mężczyzna tak szybko stracił panowanie nad autem.