“Grzesiu” nie mógł się doczekać wyprzedzania. “Depnął swego potwora i wpadł do rowu” (wideo)

Wśród wszystkich uczestników ruchu możemy trafić na takich kierowców, którzy nie odpuszczą żadnej okazji do wyprzedzania. Dostają wysypki, gdy jadą za kimś poruszającym się przepisowo.

Właściciel niebieskiej Mazdy MX-3 chyba również należy do tej grupy. Udowodnił to manewrem, który zobaczysz za chwilę na załączonym nagraniu wideo.

Trzech kierowców wzięło się za wyprzedzanie TIR-a. “Gość z Audi poszedł po bandzie” (wideo)

Kierowca nie wytrzymał zbyt długo po ominięciu robót drogowych objazdem. Gdy tylko zobaczył dwa pasy ruchu wcisnął gaz do dechy i rozpoczął wyprzedzanie. Nie obchodziło go, że właśnie zbliża się do zakrętu.

Wyprzedzenie jednego auta nie dało mu odpowiedniej satysfakcji i po chwili zabrał się za kolejny samochód. Niestety, nagle zauważył, że z naprzeciwka ktoś nadjeżdża i spanikował.

Mazda wpadła do rowu, gdzie wykonała efektowny piruet w powietrzu, odbijając się od podłoża. Mamy nadzieję, że nic poważnego kierowcy się nie stało.

Widzimy, że pomoc ratowników pojawiła się nadzwyczajnie szybko. Karetka pogotowia akurat nadjeżdżała z naprzeciwka i od razu zatrzymała się na poboczu.

Wziął się Pandą za wyprzedzanie pod górkę i pod słońce. “Nawet nie ruszył kierownicą” (wideo)

Pod maską Mazdy MX-3, którą produkowano w latach 1991-1998, montowano jednostki benzynowe 1.6 i 1.8. Najmocniejszy wariant oferuje kierowcy moc 133 koni mechanicznych i pozwala na przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 8,5 sekundy.