Modyfikowanie samochodów to hobby dla miłośników motoryzacji w każdym wieku. W zależności jednak od pierwszych cyfr numeru PESEL, jednym osobom będzie się podobało coś innego niż innym.
Wśród młodych osób bawiących się tuningiem, jedną z bardziej popularnych modyfikacji jest „zaprogramowanie” strzałów z wydechu. Taki „efekt specjalny” pojawia się również w wielu autach seryjnych.
> Jeździ nocą BMW i straszy strzałami z wydechu. “Niektórzy myślą, że Putin wchodzi” (wideo)
Tunerzy potrafią sprawić, że nasz układ wydechowy będzie pracował jeszcze głośniej. Jednym z przykładów może być Mercedes-AMG GLE 63 S Coupe 4MATIC+, którego zobaczysz na załączonym nagraniu wideo.
Pod jego maską pracuje podwójnie turbodoładowany silnik V8 o pojemności 4.0 litrów. Seryjnie generuje on 612 koni mechanicznych i 850 niutonometrów momentu obrotowego.
Tym stylowym SUV-em z nadwoziem typu coupe jesteś w stanie rozpędzić się od 0 do 100 km/h w 3,8 sekundy. Jego prędkość maksymalna wynosi natomiast 280 km/h.
W egzemplarzu z nagrania moc ma być wyższa o około 150 koni mechanicznych, a moment obrotowy o 220 niutonometrów. Kierowcę najbardziej chyba jednak cieszy to, co dzieje się w układzie wydechowym.
> Rosjanin nowego auta nie kupi, ale trafił wydech do swojego M5. “Strzałów mu było mało” (wideo)
Przy odpowiednim sterowaniu gazem, z czterech końcówek wydobywają się głośne i intensywne strzały. Niektóre osoby z łatwością mogą to pomylić z dźwiękiem karabinu maszynowego.
Wyświetl ten post na Instagramie