Tak mógłby wyglądać “tańszy” model Bugatti. Konkurent dla McLarena, Ferrari i Lamborghini

Wyobraźnia grafików komputerowych jest bardzo szeroka, a jedynym ograniczeniem są umiejętności. Coraz częściej możemy zobaczyć narysowane przez nich auta, których jeszcze nie znamy.

Zazwyczaj są to nowe generacje danych modeli, gdzie grafik sugeruje się zdjęciami szpiegowskimi lub projektem aut koncepcyjnych. Zdarzają się też natomiast zupełnie nowe samochody.

Właśnie takim pomysłem podzielił się z nami artysta ukrywający się pod pseudonimem @spdesignsest. Postanowił on stworzyć coś w rodzaju Baby-Bugatti.

Miałby to być supersamochód dostępny dla dużo szerszego grona klientów niż w przypadku Chirona. Nie mamy pojęcia, czy producent, który połączył się z marką Rimac, planuje wprowadzenie tego typu modelu do oferty.

Trzeba przyznać, że wizualnie robi to całkiem niezłe wrażenie. Ciekawe, jaka jednostka napędowa zostałaby umieszczona za fotelami kierowcy i pasażera.

Jedyna sztuka Bugatti Chirona Profilée trafi na aukcję. Klienci nie pozwolili na produkcję (wideo)

Wiemy, że następca Chirona nadal będzie napędzany silnikiem spalinowym, opracowanym przez Rimaca. Szczegółów nie znamy, ale z pewnością będzie to coś szalonego. Oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez @spdesignsest