Z pewnością myślisz, że wyjechanie samochodem na letnich oponach na śnieg jest niezbyt mądrym pomysłem. To co powiedzieć o kolesiu, który zrobił tak w tylnonapędowym hypercarze?
Spotkanie auta marki Koenigsegg nie jest czymś pospolitym. Jeszcze rzadsze jest zobaczenie takiego samochodu na drodze pokrytej lodem lub śniegiem.
> 1600 KM i napęd na tył na śniegu. Koenigsegg Jesko nie boi się żadnych warunków (wideo)
Właściciel widocznego na załączonym nagraniu wideo Koenigsegga Regera postanowił właśnie to zrobić. Na letnich gumach wyjechał z garażu przy niezbyt sprzyjających warunkach atmosferycznych.

Szybko się okazało, że nie był to dobry pomysł. 1509 koni mechanicznych, które trafiają tylko i wyłącznie na tylną oś, nie pozwoliły na sprawne poruszanie się po śniegu.
W pewnym momencie szwedzki samochód po prostu stanął na prawym pasie drogi szybkiego ruchu i nie miał zamiaru jechać dalej. Po wciśnięciu gazu koła kręciły się w miejscu.
Za napęd w tym modelu odpowiada podwójnie turbodoładowany silnik V8 o pojemności 5.0 litrów. Oprócz 1509 koni mechanicznych generuje on 2000 niutonometrów momentu obrotowego.

> Zabrał Koenigsegga za 9 milionów zł na śnieg. Kierownicy nie dało się trzymać prosto (wideo)
Na suchym asfalcie jesteśmy w stanie rozpędzić się od 0 do 300 km/h w 10,9 sekundy. Prędkość maksymalna Koenigsegga Regera to natomiast 403 km/h.
Wyświetl ten post na Instagramie