Jazda pod prąd to zawsze ogromne zagrożenie. A szczególnie wtedy, gdy dochodzi do tego na drogach szybkiego ruchu. O dziwo, stosunkowo często słyszymy o takich przypadkach.
Mogłoby się wydawać, że nieprawidłowy wjazd na taką trasę jest wręcz niemożliwy. Są jednak tacy, którzy potrafią to zrobić. I przez dłuższy czas nie orientują się, że zrobili coś źle.
> Wjechał Hyundaiem pod prąd na obwodnicę Gdańska. “Policjanci pojechali dalej” (wideo)
Podobnie było w przypadku pokazanym na załączonym nagraniu wideo. Jego autor był w szoku, gdy nagle na trasie S3 zauważył czerwonego Volkswagena Polo pędzącego pod prąd. Za kółkiem miał siedzieć starszy mężczyzna.
Autor filmu natychmiast zadzwonił pod numer alarmowy i powiadomił służby z prośbą o pilną reakcję. O wypadek w takiej sytuacji bardzo łatwo i może się on skończyć tragicznie.
Na szczęście, kierowca Volkswagena uniknął zderzenia z nadjeżdżającymi z naprzeciwka autami i zjechał następnym zjazdem. Nie wiemy jednak, czy policjanci podjęli czynności aby go odnaleźć.
> Rozkojarzona kobieta wjechała “Audiczką” pod prąd. Szybko ją “przywołali do porządku” (wideo)
Za takie wykroczenie grozi obecnie mandat w wysokości 2 000 złotych, a do konta kierowcy przypisywanych jest aż 15 punktów karnych. Często też funkcjonariusze od razu kierują sprawę do sądu, który może nałożyć karę w wysokości nawet do 30 000 złotych.