Nie ma na świecie drugiej 911-stki z dachem tego koloru. Porsche wspomina Carrera Panamericana

Producenci samochodów lubią od czasu do czasu wypuścić na rynek limitowaną edycję któregoś z modeli. Czasami jednak tworzą też wersję, która zbudowana zostanie w tylko jednym egzemplarzu.

Właśnie takie auto możesz zobaczyć na załączonych zdjęciach. To Porsche 911 Carrera Panamericana, która nawiązuje stylistycznie do auta, które brało udział w jednym z najbardziej wymagających wyścigów asfaltowych na świecie.

Porsche 911 Carrera Panamericana
Porsche 911 Carrera Panamericana

Porsche 911 Sport Classic oficjalnie. Zbudują ich tylko 1250. Ma 550 KM i ręczną skrzynię (wideo)

Mowa o zawodach Carrera Panamericana z początku lat 50. ubiegłego wieku. Samochód, na którym się wzorowano to Porsche 356 S Cabriolet z 1952 roku.

Współczesny „Prosiak” to bazowo Carrera S Cabriolet. Oznacza to, że za napęd odpowiada podwójnie turbodoładowany, 6-cylindrowy bokser o pojemności 3.0 litrów. Generuje on 450 koni mechanicznych oraz 530 niutonometrów.

Porsche 911 Carrera Panamericana
Porsche 911 Carrera Panamericana

Auto potrafi rozpędzić się od 0 do 100 km/h w 3,9 sekundy i osiągnąć prędkość maksymalną wynoszącą 306 km/h. Z racji na unikatowość egzemplarza, raczej nikt nie będzie tego weryfikował.

Z zewnątrz auto wyróżnia się lakierem Gentian blue metallic, który znajdziemy również na 20- i 21-calowych felgach. Pojawiło się kilka srebrnych akcentów, aby nawiązać jeszcze bardziej do auta z 1952 roku.

Porsche 911 Carrera Panamericana
Porsche 911 Carrera Panamericana

Wyjątkowy jest również dach, który tylko w tym egzemplarzu wykonano z szarego materiału. Wnętrze wykończono skórą w kolorze Crayon i znajdziemy tam odpowiednie oznaczenia.

Za tą “zwykłą” 911-stkę zapłacił 17 milionów złotych. “Porsche nie dostanie z tego ani grosza”

Samochód zostanie najprawdopodobniej wystawiony wkrótce na aukcję. Bardzo możliwe, że osiągnie tam kosmiczną kwotę, która zostanie przekazana na cele charytatywne. Podobnie jak miało to miejsce w przypadku „Sally”.