Jeśli kierowca nie ma pewności, czy potrafi zapanować nad swoim autem, lepiej niech nie próbuje się popisywać na drodze. Niestety, z łatwością można narobić niezłego „bałaganu”.
Nie jest to oczywiście jedyna taka grupa miłośników motoryzacji, ale coś w tym jest, że właściciele Fordów Mustangów często miewają takie przygody. Na załączonym nagraniu wideo zobaczysz kolejną z nich.
> Myśleli, że w wyścigu równoległym nic złego im nie grozi. “Gość skasował oba Mustangi” (wideo)
Klasycznie już, kierowca chciał „przyświrować” przed kamerą i efektownie włączyć się do ruchu. Stracił jednak panowanie na prostej drodze i wypadł na pobocze.
Nie byłoby to aż tak „straszne” gdyby nie fakt, że przy okazji zniszczył klasycznego Chevroleta C10, który stał zaparkowany w tym miejscu. Właściciel z pewnością nie jest z tego powodu zadowolony.
> Chciał mieć efektowne nagranie, ale tego nie przewidział. “Mustang zdjął mu spodnie” (wideo)
Na szczęście gość z Mustanga nie uciekł ze strachu. Mamy nadzieję, że ubezpieczalnia w prawidłowy sposób wyceni straty i posiadacz Chevroleta będzie w stanie naprawić swojego klasyka.