Po premierze nowego BMW M2, auto zbiera mieszane opinie. Nie mają one natomiast oczywiście żadnego związku z właściwościami jezdnymi czy osiągami.
Chodzi naturalnie o stylistykę nowego modelu. Wielu fanów marki BMW twierdzi, że poprzednia generacja M2 wyglądała dużo lepiej. A przynajmniej takie są odczucia po obejrzeniu zdjęć. Na żywo wrażenie może być inne.
> BMW M2 G87 (2022) oficjalnie. Ręczna skrzynia biegów, 460 KM i 4 sekundy do 100 km/h (wideo)
Brak dostępności tych aut w danym momencie nie przeszkadza tunerom w rozpoczęciu zbierania zamówień na auto zmodyfikowane przez siebie. Na załączonych zdjęciach zobaczysz nowe BMW M2 od Manharta
Już sama nazwa, MH2 560, zdradza z jaką mocą mamy do czynienia. Tak, Manhart twierdzi, że bez problemu z 3.0 litrowego R6 wyciśnie 560 koni mechanicznych oraz 650 niutonometrów.
Nie wiemy niestety jeszcze jak to wpłynie na osiągi, ale jest to przyrost na poziomie 100 koni mechanicznych i 100 niutonometrów. Tak zmodyfikowane BMW M2 z pewnością będzie piekielnie szybkie.
> Nowe BMW M2 po tuningu fabrycznym. Młodzi pokochają dodatki z katalogu M Performance
Na zdjęciach widzimy też propozycję modyfikacji stylistycznych. Są nowe felgi, karbonowe dokładki zderzaków, spojler na klapie bagażnika i znak rozpoznawczy Manharta, czyli czarno-złote oklejenie.