Oglądając tego typu nagrania w sieci po prostu brakuje nam słów. Nie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić, jak można być tak bezmyślną osobą i tak nie szanować cudzej własności.
Posiadacz Lamborghini Aventadora SVJ prosi o pomoc w ustaleniu sprawcy aktu wandalizmu. Nie sądził, że zostawienie auta pod jednym z warszawskich hoteli może się wiązać z takim zagrożeniem.
> “Paniusia” chciała sweet-focię na Insta. Usiadła na dwa zaparkowane obok siebie Ferrari (wideo)
Na nagraniu z monitoringu widzimy, jak dwóch młodych mężczyzn kręci się przy aucie. Nagle jeden z nich wpada na „genialny” pomysł i wchodzi na dach włoskiego supersamochodu. Drugi nagrywa wszystko telefonem.
Na profilu facebookowym właściciela, JOSE Kolekcjoner, poproszono o pomoc w identyfikacji sprawcy. Wyznaczono nawet nagrodę w wysokości 50 000 złotych.
Niestety, nie jest to pierwszy raz gdy posiadacz Lamborghini spotyka się z takim zachowaniem. W październiku 2021 roku doszło do bardzo podobnej sytuacji, gdzie też ktoś „spacerował” sobie po dachu samochodu.
Lamborghini Aventador SVJ to specjalna edycja tego modelu, której wyprodukowano tylko 900 sztuk w wersji Coupe oraz 800 w wersji Roadster.
Za napęd odpowiada wolnossący silnik V12 o pojemności 6.5 litra. Generuje on moc 770 koni mechanicznych oraz moment obrotowy 720 niutonometrów. Trafia to na wszystkie cztery koła.
> Jakiś bezmózg stanął na dachu Lamborghini pod Pałacem Kultury. Pomóż go zidentyfikować
Czas przyspieszenia od 0 do 100 km/h wynosi 2,8 sekundy, a od 0 do 200 km/h – 8,6 sekundy. Prędkość maksymalną ograniczono elektronicznie do 350 km/h.
Źródło: JOSE Kolekcjoner