Nagle sobie przypomniał, że musi tutaj zawrócić. “Jak można na coś tak głupiego wpaść?” (wideo)

Nigdy nie wiemy na kogo trafimy na drodze. Dookoła nas mogą podróżować naprawdę różne osoby i każda z nich będzie miała inne doświadczenie za kółkiem.

Niestety nie możemy więc przewidzieć, że wszyscy będą jechali zgodnie z przepisami, lub że żaden z nich nie wykona jakiegoś nieprzewidzianego manewru. Zawsze musimy mieć oczy dookoła głowy.

Zajechał mu drogę, więc chciał “się popisać”. Zapomniał, że jego opony to “śmietniki” (wideo)

Wysoki poziom koncentracji pomógł kierowcy widocznemu na załączonym nagraniu wideo uniknąć kolizji. Właściciel Kii Ceed nagle musiał mocno wyhamować na prostej dwupasmówce.

Powodem konieczności wykonania takiej reakcji było zachowanie kierującego Nissanem. Nagle, jadąc prawym pasem, podjął decyzję o skręcie w lewo.

Zajechał drogę “Fiaciorem” z wypożyczalni. Białą 500-tką uciekał przed konsekwencjami (wideo)

Nie myślał nad tym zbyt długo, tylko po prostu to zrobił, wjeżdżając wprost pod koła Kii. Naprawdę niewiele brakowało do zderzenia. Na szczęście kierowca Ceed’a był czujny.