“Bossik” wyskoczył ze swojego matowego BMW X5. “Wygląda, jakby chciał się przytulić” (wideo)

Nigdy niestety nie wiemy na kogo trafimy za kółkiem auta jadącego obok. Nie zawsze warto z takim osobnikiem wdawać się w dyskusję, gdyż może się to skończyć niepotrzebnymi nerwami.

Właśnie taka sytuacja miała ostatnio miejsce na ulicach Poznania. Autor nagrania skrytykował próbę „wepchnięcia się” przed maskę, podjętą przez właściciela BMW X5.

Agresor gonił swoją ofiarę “autem na minuty”. “Chciał być anonimowy, a trafi do sądu” (wideo)

Niestety, trafił na kierowcę, który niewiele potrzebuje do zaczepki. Po chwili było już wiadomo, że gość tak łatwo nie odpuści i będzie dążył do konfrontacji twarzą w twarz.

Po „ucieczce” na osiedlowe uliczki, BMW w końcu znalazło się przed autem autora nagrania. Wysiadł z niego osiłek w „bluzie szefa” i zaczął machać rękami.

Agresor chciał wyciągnąć gościa z samochodu. Zgłupiał nie mogąc znaleźć klamki w Tesli (wideo)

Na szczęście do bezpośredniej konfrontacji nie doszło, a kto wie jak by się ona skończyła. Życzymy wszystkim jak najmniej tego typu spotkań na drogach.