Samochody marki Bentley zazwyczaj kojarzą nam się z dostojnością, luksusem, ciszą i spokojem. Nawet, jeśli pod maską drzemie potwór, to rozwija on swą moc w elegancki sposób. Zazwyczaj tak jest, ale coraz częściej pojawiają się wyjątki od tej reguły. Oprócz seryjnych wariantów Speed, na rynku pojawiają się też egzemplarze zmodyfikowane przez tunerów.
Na załączonych zdjęciach zobaczysz najnowszą propozycję od Keyvany. Bazą do jej powstania stał się Bentley Flying Spur z 6.0 litrowym silnikiem W12.
Z zewnątrz od razu zauważysz mnóstwo elementów wykonanych z kutego włókna węglowego i nowe 22-calowe felgi. Ogromna limuzyna robi teraz wrażenie prawdziwego drogowego bandyty.
Podobnie jest pod maską, gdzie jednostka napędowa, która seryjnie generuje 635 koni mechanicznych, teraz może ich produkować nawet 900. Z taką mocą nie ma mowy, żebyś gdziekolwiek się spóźnił.