Tankowanie takie drogie, więc dla odstresowania “zapalił fajka”. “Kompletny bezmózg” (wideo)

Wizyty na stacji benzynowej nigdy nie były przyjemnością dla naszego portfela. W obecnych czasach jest niestety z tym jeszcze gorzej, nawet mimo wszechobecnych „promocji”.

Mężczyzna, którego zobaczysz na załączonym nagraniu wideo, postanowił zatankować swoje Renault. Najwidoczniej trochę mu się dłużył czas spędzony przy dystrybutorze.

Tankował do kanistra na stacji benzynowej. Gdy się odwrócił, jego auta już tam nie było (wideo)

Postanowił więc się trochę zrelaksować i oddać przyjemności. Wyciągnął z kieszeni papierosa i odpalił go zapalniczką. Najwidoczniej zabrakło mu „trochę” wyobraźni.

Jedna z iskier trafiła akurat na pistolet, co spowodowało natychmiastowy zapłon łatwopalnej cieczy. Mężczyzna spanikował i wyjął go z wlewu, wywołując jeszcze większe płomienie.

Podczas tankowania na stacji Lamborghini Gallardo Spyder stanęło w płomieniach (wideo)

Po chwili wskoczył do samochodu i postanowił nim odjechać. Na szczęście obyło się bez olbrzymiego wybuchu. Ta sytuacja z pewnością oduczy go takich praktyk podczas tankowania, a i kto wie, może gość nawet rzuci palenie.